wpisy na blogu

Witam wszystkich,

Jakiś czas temu podjęliśmy, z moją małżowiną Agusią, decyzję o pozostaniu we Wrocławiu na dłużej.

  Taka decyzja spowodowała zarywanie nocy w przeszukiwaniu ofert i dostępnych alternatyw. Pomysłów mieliśmy mnóstwo: mieszkanie, segment, bliźniak - tylko za każdym razem coś nam nie pasowało lub po prostu nie było nas na to stać:(.  Kiedy Aga, była już załamana zaproponowałem budowę domu. Tu Aga zachowała zimną krew i kategorycznie odmówiła – nie mamy tyle czasu aby wszystkiego dopilnować i wszystko załatwić. Tak więc wróciliśmy do poszukiwań. Po jakimś czasie sortując domy po cenie znaleźliśmy Oliwkę w stanie surowym i postanowiliśmy ją zobaczyć.

Od tamtej pory minął miesiąc i parę dni jednak dziś nastąpił przełom, staliśmy się jej właścicielami :).

I choć jest to trudne do opisania, to rozpiera mnie radość i niepokój.

W związku z tym postanowiłem założyć blog gdzie opiszę każdy najmniejszy nawet koszt i każdy ruch podczas jej budowy.

Pozdrawiam

Kampia